Polscy naukowcy patentują ekologiczną metodę wydobywania gazu łupkowego
Naukowcy z warszawskiej Wojskowej Akademii Technicznej właśnie patentują nową metodę szczelinowania. Zamiast wtłaczania pod ziemię dużych ilości wody z chemikaliami, można użyć dwutlenku węgla. Dzięki temu nie ma problemu z zanieczyszczeniem wód gruntowych przy wydobywaniu gazu łupkowego, a dodatkowo magazynowany jest dwutlenek węgla. Zainteresowany jest nią Polimex i Jastrzębska Spółka Węglowa.Tradycyjna amerykańska metoda szczelinowania hydraulicznego polega na wtłaczaniu pod ziemię mieszanki wody, piasku i chemikaliów pod dużym ciśnieniem. Prowadzi to do pęknięcia w skałach i wypychania ukrytego w nich gazu do góry. Ekolodzy alarmują, że stosowanie tej metody wiąże się z marnowaniem dużej ilości wody.
Podczas prac na jednym otworze przy wydobyciu gazu łupkowego zużywa się średnio 15 tys. m3 wody, czyli powierzchnię odpowiadającą połowie basenu olimpijskiego.Metoda opracowana przez polskich naukowców wykorzystuje ciekły dwutlenek węgla, który wskutek temperatury panującej w złożu, przechodzi poprzez stany pośrednie do stanu gazowego. Ponieważ dwutlenek węgla jest gazem cięższym od metanu, wypiera go. Dwutlenek węgla zostaje i jest magazynowany w łupkach skalnych, a metan wydostaje się na powierzchnię.Polska metoda będzie droższa od stosowanej obecnie w Stanach Zjednoczonych, ale biorąc pod uwagę planowane w UE ograniczenia emisji dwutlenku węgla i konieczność zapłaty przez Polskę za ponadwymiarową emisję gazów cieplarnianych, nowe rozwiązanie może być atrakcyjne. Uczelnia jest w trakcie starania się o uzyskanie patentu na tę technologię.
Skontaktuj się z nami |
Polska dąży do bycia krajem wolnym od genetycznie modyfikowanych organizmów
Polskie stanowisko w sprawie GMO jest sceptyczne. Zgodnie z polityką rządu, Polska dąży do bycia krajem wolnym od GMO – zostało to zapisane w ramowym stanowisku rządu RP w sprawie GMO z 2008 r. Do przyjętej przez Sejm ustawy o nasiennictwie Ministerstwo Rolnictwa przygotowało projekty rozporządzeń zakazujących stosowania nasion genetycznie modyfikowanego ziemniaka (Amflora) i kukurydzy (MON 810). Rozporządzenia będą mogły być wydane po wejściu w życie ustawy.
Obecnie prawo unijne nie przewiduje powiedzenia stanowczego "nie GMO". Przepisy nie pozwalają nawet zidentyfikować tych upraw, nie pozwalają wyciągnąć konsekwencji finansowych i stosować kar. Ustawa o nasiennictwie zakłada, że rolnicy, którzy wysieją zakazane odmiany, będę musieli płacić wysokie kary i zniszczyć uprawy. Po wejściu w życie tej ustawy i wydaniu rozporządzeń Polska stanie się krajem wolnym od GMO.
Jeśli chodzi o obowiązek znakowania żywności zawierającej GMO to ustawa nic tu nie zmienia – dotyczy nasion, nie znakowania. To jest już uregulowane rozporządzeniami Parlamentu Europejskiego, które zobowiązują państwa UE do znakowania produktów zawierających składniki zmodyfikowane genetycznie.
Skontaktuj się z nami |
Zamów bezpłatne materiały informacyjne |
Platforma dialogu: dialog.gdos.gov.pl
W Internecie dostępna jest platforma dialogu, tworzona w ramach projektu „Natura i gospodarka – podstawy dialogu". To pierwsze narzędzie dedykowane przedsiębiorcom i instytucjom otoczenia biznesu, zainteresowanym prowadzeniem działalności gospodarczej na obszarach cennych przyrodniczo.
Platforma Dialogu ma skupiać się na tematyce związanej z prowadzeniem działalności gospodarczej w zgodzie z regulacjami dotyczącymi ochrony środowiska, w szczególności na obszarach Natura 2000.
Platforma Dialogu dostępna jest pod adresem dialog.gdos.gov.pl
Skontaktuj się z nami |
Zamów bezpłatne materiały informacyjne |