Pandemia zmusiła wiele firm do przeorganizowania trybu pracy i wprowadzenia restrykcyjnych obostrzeń epidemiologicznych. Nic więc dziwnego, że pracodawcy z niepokojem patrzą na pojawiające się mutacje koronawirusa SARS-CoV-2. Jak chronić przed nimi swoich pracowników?
Czy mutacje koronawirusa są bardziej niebezpieczne?
To, że wirusy ewoluują w czasie poprzez mutacje, czy też pojawiają się ich nowe warianty jest naturalną koleją rzeczy. W sytuacji, w której dwa wirusy infekują jednoczasowo daną komórkę, mogą wymienić materiał genetyczny tworząc „nowe warianty” wirusa. Wirusy RNA, do których należą również koronawirusy, cechują się szybką mutacją, czyli zmianą
w materiale genetycznym, w porównaniu z innymi wirusami. Obecnie szacuje się, iż tempo mutowania wirusa SARS-CoV-2 jest wolniejsze od wirusów grypy (o około połowę), a większość mutacji nie doprowadza do żadnych zmian w budowie białek. Jednak niektóre mutacje lub kombinacje mutacji mogą zapewnić wirusowi przewagę w postaci zwiększonej zdolności przenoszenia lub zdolności unikania odpowiedzi odpornościowej gospodarza.
W tym drugim przypadku, w którym nowe warianty wirusa staną się odporne na odporność gospodarza, mogą stać się dominujące. Doprowadzić może to do cofnięcia się postępu w kierunku odporności populacyjnej. Dodatkowo mutacje wirusa stwarzają ryzyko utrudnionej diagnostyki dostępnymi na rynku narzędziami (testy RT-PCR/ antygenowe), które powinny być aktualizowane pod kątem rozpoznania krążących, nowych wariantów genetycznych wirusa. Dlatego też możliwe jest, iż wraz z upływem czasu wirus może stać się bardziej niebezpieczny, a koniec pandemii przedłużać się.
W większości krajów UE/EOG odnotowuje się niski odsetek przypadków poddawanych sekwencjonowaniu, czyli technice odczytywania struktury wirusa, co może prowadzić do znacznego niedoszacowania prawdziwej liczby wariantów wirusa SARS-CoV-2 krążących w społeczności.
Jakie warianty wirusa SARS-CoV-2 wykryto dotychczas?
Obecnie wykryto 4 warianty wirusa SARS-CoV-2, tzw. „brytyjski” (VOC-202012/01), „afrykański” (501.Y.V2), „brazylijski” (P.1) i „duński” (Cluster 5). W każdym mamy do czynienia z tym samym wirusem, tego samego szczepu, ale występującego w różnych formach, tj. różniących się układem poszczególnych mutacji.
- Wariant „brytyjski” – po raz pierwszy zidentyfikowany został w grudniu 2020 r. na południu Wielkiej Brytanii, w której stał się dominującym wariantem wirusa SARS-CoV-2. Wariant ten ma niezwykle dużą liczbę mutacji (17 mutacji białka wypustek). Charakteryzuje się znacznie zwiększoną zdolnością przenoszenia, co przyczyniło się do wzrostu zakażeń i hospitalizacji. W wyniku zwiększonej zachorowalności do stycznia 2021 r. Wielka Brytania odnotowała najwyższą dzienną śmiertelność COVID-19 od początku pandemii. Do 24 stycznia został wykryty w ponad 60 krajach.
- Wariant „afrykański” – po raz pierwszy zidentyfikowany został w grudniu 2020 r. w Afryce Południowej, gdzie jest obecnie najbardziej rozpowszechnionym wariantem. Wstępne wyniki wskazują, że ten wariant może mieć również zwiększoną zdolność przenoszenia. Obecnie nie ma pewności, czy wariant 501Y.V2 powoduje zmianę ciężkości choroby.
- Wariant „brazylijski” – zidentyfikowany w Brazylii oraz u podróżnych z Brazylii zgłoszonych w Japonii i Korei Południowej. Manaus (miasto w Brazylii, stolica stanu Amazonas) przeżywa obecnie gwałtowny wzrost liczby przypadków COVID-19 (stan na 10.03.2021).
- Wariant „duński” – zidentyfikowany we wrześniu 2020 r. w Danii. Związany był z infekcją wśród norek hodowlanych, który w konsekwencji został przeniesiony na ludzi. Zidentyfikowano 12 przypadków u ludzi. Obecnie nie wydaje się, aby rozprzestrzeniał się szerzej.
Warto pamiętać, iż przedłużająca się pandemia, zwiększona ilość infekcji oraz powolne uodpornianie społeczności sprzyja mutacjom wirusa. Co ciekawe niektórzy ludzie, którzy nie mają dobrego układu odpornościowego, wkraczają w przyspieszoną ewolucję mutacji.
W związku z czym szybkie wprowadzenie szczepień ochronnych może skutecznie utrudnić wirusom ich mutację, zanim mutacja stanie się odporna na szczepionkę. Co więcej, odporność populacyjną można osiągnąć znacznie szybciej w drodze masowych szczepień niż w przypadku przechorowania tj. nabycia odporności w sposób naturalny.
Czy mutacje wpłyną na pracę w zakładach pracy?
Zwiększona zdolność przenoszenia, jaką wykazują wspomniane warianty wirusa, może prowadzić do zwiększonej liczby infekcji. To z kolei może doprowadzić do wyższej i dłużej trwającej absencji chorobowej pracowników i większej liczby pracowników przebywających
w kwarantannie. Dobrą informacją jest fakt, iż sposób przenoszenia wariantów wirusa nie uległ zmianie, dlatego też dotychczasowe środki zapobiegawcze powinny być skuteczne, o ile zostały one odpowiednio zdefiniowane i wdrożone. Dlatego tak istotne jest dalsze prowadzenie ochrony przeciwepidemicznej w zakładach pracy, a najlepszym sposobem na sprawdzenie dotychczasowych wewnątrzzakładowych procedur są audyty epidemiologiczne. Zdecydowanie warto również zadbać o promocję szczepień w zakładzie pracy, co bezpośrednio przełoży się na większy odsetek zaszczepionych pracowników.